Pomoc prawna może być potrzebna w każdej firmie:
Definicja piractwa medialnego:
Piractwo medialne ? potoczne określenie działalności polegającej na nielegalnym kopiowaniu i posługiwaniu się własnością intelektualną (programami komputerowymi, muzyką, filmami itp.) bez zgody autora lub producenta i bez uiszczenia odpowiednich opłat.
Według twórcy ruchu Wolnego oprogramowania, Richarda Stallmana, termin ?piractwo? ma wpływać na świadomość i oceny moralne użytkowników przekonując, że dzielenie się informacją z innymi jest złe i moralnie równoważne napadaniu na statki, porywaniu oraz mordowaniu załogi i pasażerów (piractwo). Stallman proponuje zamiast tego określenia używać neutralnych pojęć takich jak zabronione kopiowanie (ang. prohibited copying) czy nieautoryzowane kopiowanie.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piractwo_medialne
Porada prawna bywa bezcenna
Wiecie na czym polega problem z pomocą prawną? Często zgłaszamy się za późno. Pamiętaj - prawnik nie jest cudotwórcą, konsekwencje zaniechania mogą być kosztowne. Jeśli przyszło do ciebie jakieś dziwne pismo, warto skonsultować to z radcą. Dlaczego? Za poradę nie zapłacisz wiele, a możesz uniknąć powaznych skutków. Nie bój się skorzystac z pomocy prawnej. Masz problem z językiem prawniczym? Dopytaj - dobry spejclaista dokładnie wyjaśni wszelkie zawiłosci, nikt również nie będzie oceniał twojego postępowania. Prawnik to nie ksiądz - nie interesują go twoje grzechy. Ma obowiązek działać zgodnie z kodeksem etycznym swojego zawodu, oraz zgodnie z prawem. Jest także zobowiązany to poufności. Zanim wpadniesz w poważne kłopoty - zgłoś się po poradę
Musisz znać prawo, jeśli chcesz prowadzić biznes
Często nie zdajemy sobie sprawy o tym, że łamiemy prawo. najbardziej muszą tutaj uważać te firmy, które sprzedają swoje usługi lub towary osobom fizycznym (czyli "zwyczajnym" konsumentom). Tutaj regulacje dotyczące reklamacji i zwrotów są dość restrykcyjne. Wiadomo, nie bez powodu konsument jest chroniony, jednak często ludzie to wykorzystują. Przykład? Nowe prawo jest bardzo korzystne dla tych, którzy dokonując zakupów w sklepach internetowych - mają aż dwa tygodnie, żeby zwrócić produkt bez podania przyczyny, a sprzedawca ma obowiązek go przyjąć. Wyobraźmy sobie fotografa, który kupuje sprzęt warty kilkanaście tysięcy, wykonuje zlecenie i odsyła wszystko do sklepu. Zgodne z prawem? Jak najbardziej. To prawda, że wiele sklepów internetowych wcześniej pozwalało sobie na nieetyczne zagrania, niektóre po prostu oszukiwały klientów nie wysyłając im zamówień (słynne markowe ciuchy za bezcen - wieli dało się nabrać a nigdy nie otrzymali zamówionych produktów). Warto skonsultować się z prawnikiem, zwłaszcza takim specjalizującym się w danej dziedzinie prawa ( w tym wypadku prawo konsumenckie), żeby wiedzieć na jakie działania nie możemy sobie pozwolić, błąd może nas kosztować wszystko.